Kiedyś nie lubiłam placków ziemniaczanych! Ba, należały do moich kulinarnych koszmarów dzieciństwa, odstraszał mnie ich ciemny, bury, smutny kolor. Chyba nie przypominam sobie z tamtych czasów jasnych, złocistych i chrupiących placuszków, takich jakie potrafię zrobić dziś - być może wtedy ziemniaki miały większą tendencję do ciemnienia. Być może te koszmarne placki były robione z nieodpowiednich ziemniaków, co wydaje się dość prawdopodobne, biorąc pod uwagę ich gumową konsystencję. W dziecinnym uprzedzeniu do tego dania potrafiłam zjeść tylko placki mojej mamy, ale i tak najwyżej dwa, ku wielkiemu niezrozumieniu otoczenia. Ale smaki, gusta i upodobania zmieniły się, na całe szczęście zresztą:), w trakcie kulinarnych poszukiwań i prób zrozumienia dlaczego można uwielbiać placki ziemniaczane. Obecnie to jedna z moich ulubionych potraw, bo wiem jak dobrze mogą smakować, gdy przyrządzi się je w odpowiedni sposób. Jaki jest sekret udanych, najlepszych na świecie placków ziemniaczanych? Nie jest to ani trochę skomplikowane, a jednak, sądząc chociażby o ilości materiałów dostępnych w internecie - to wciąż poszukiwana tajemna wiedza. Najważniejsze to dobrać odpowiedni typ kulinarny ziemniaków - koniecznie mączyste, typu C. Rzecz druga - to jak najmniejszy dodatek mąki. I to byłoby na tyle. A to, czy ścieracie ziemniaki w całości na drobnej tarce, czy też w części na grubszej, nie ma większego znaczenia - zróbcie tak jak lubicie. Również dodatki np. drobno pokrojona kiełbasa, są kwestią upodobań i sentymentów:) Ja do placków dodaję tylko cebulę i wierzę w to, że właśnie dzięki temu starte ziemniaki pozostają jaśniutkie i ani trochę nie ciemnieją. Niektórzy twierdzą, że taki efekt daje łyżka kwaśnej śmietany. Ja jestem wierna sprawdzonej cebuli :) i wcale nie przeszkadza mi ona potem w posypywaniu placków cukrem :).
SKŁADNIKI:
1 kg mączystych ziemniaków typy kulinarnego C- użyłam odmiany
Omega o małej tendencji do ciemnienia
- to moim zdaniem najdoskonalszy ziemniak na placki :) ; niewielką tendencję do ciemnienia posiada również odmiana
Augusta
O TYPACH KULINARNYCH ZIEMNIAKA TUTAJ
1 duża cebula lub 2 małe
2-3 łyżki mąki pszennej
dwa jajka
sól
pieprz (jeśli placki przewidujemy tylko na słodko - pieprz można pominąć)
w wersji z łososiem - kwaśna śmietana i 200 g wędzonego łososia
olej do smażenia
WYKONANIE:
Ja używam do rozdrabniania ziemniaków pojemnika blendera. Ale oczywiście możecie tradycyjnie zetrzeć je na najdrobniejszej tarce. Razem z każdą partią ziemniaków ścieramy kawałek cebuli i dokładnie mieszamy, aby nie ściemniały. W blenderze dzieje się to błyskawicznie, ziemniaki od razu są rozdrabniane z cebulą i nie mają szans na ciemnienie. Umieszczamy masę na sicie nad miską, delikatnie dociskamy, aby pozbyć się nadmiaru wody. Wodę wylewamy, koniecznie pozostawiając skrobię, która osadziła się na dnie miski. Dodajemy do skrobi masę ziemniaczaną, jajka i 2-3 łyżki mąki, sól (około 1 łyżeczki) i pieprz. Mieszamy i kładziemy łyżką porcje na rozgrzany olej, formując mniej lub bardziej płaskie placki. Smażymy na złoty kolor, zmniejszając ogień, aby dosmażyły się w środku. Odsączamy na papierowym ręczniku. Dekorujemy kleksem śmietany, plastrem łososia i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Ziemniaki do tego przepisu dostarczyła firma Europlant Handel Ziemniakami Sp. z o. o., zajmująca się produkcją kwalifikowanych sadzeniaków do profesjonalnej hodowli ziemniaków.
Pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuńJa przepadam za plackami - połączenie ich z łososiem jest dla mnie inspirującą nowością :)
OdpowiedzUsuńIntrygujące połączenie. Wypróbuję przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo apetycznie i na pewno również tak samo smakuje. Ja jestem wielką zwolenniczką przygotowywania dania z przepisu https://mowisalmon.pl/przepisy/zupa-piwna-z-serem-cheddar-i-cygaretkami-z-ciasta-filo/ gdzie również możemy dodać delikatny akcent z łososia.
OdpowiedzUsuń