Pomidory - moja kulinarna pasja. Uwielbiam je za to, że dają się przyrządzić na setki sposobów i nigdy nie zawodzą :)
SKŁADNIKI:
opakowanie ciasta francuskiego
2 nieduże pomidory
rozmaryn i oregano do posypania
jajko i oliwa z oliwek do posmarowania
sól, pieprz
WYKONANIE:
Piekarnik nastawiamy na 210 stopni.
Ciasto francuskie rozwijamy i wycinamy z niego koła szklanką. Układamy na blasze na papierze do pieczenia i smarujemy roztrzepanym jajkiem. Posypujemy ciasto rozmarynem i oregano.
Pomidory kroimy w cienkie plasterki. Pomidory powinny być nieduże, żeby plasterki były trochę mniejsze niż wycięte koła.
Na każdym kole układamy po jednym plasterku. Pomidory smarujemy oliwą, nie za dużo, najwygodniej palcami :) Posypujemy solą i pieprzem.
Pieczemy 12-13 minut w 210 stopniach.
Fantastyczny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńNajlepsze pomysły przychodzą do głowy, gdy burczy w brzuchu:)
UsuńTeż uwielbiam pomidory. A te wyglądają fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - sama bym na to nie wpadła :) A podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńZ pomidorami jeszcze nie robiłam, pyszny pomysł, w lidlu znalazłam ciasto light, wypróbuję jutro :)
OdpowiedzUsuńAle fajne, a z czym można by je podać?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Takie ciasto francuskie z pomidorami podawałam jako jedną z ciepłych przekąsek dla gości. Można również zapiec je z serem. A czasami, gdy po prostu mam ciasto francuskie w lodówce, robię tę przekąskę tak bez okazji :) Myślę, że pasuje do tego zarówno piwo, jak i lampka czerwonego wina.
Usuń