piątek, 14 czerwca 2013

Makaron z pesto, pieczoną piersią z kurczaka i szparagami

Jest zielone pesto, więc musi być makaron z pesto. W tym daniu z pieczoną piersią z kurczaka i białymi szparagami. Makaron otulony aromatycznym włoskim sosem pełnym witamin, białe szparagi i soczyste pieczone mięso. Nie można się nie skusić...


SKŁADNIKI (na 2 porcje):

zielone pesto - patrz przepis

2 małe piersi z kurczaka upieczone w przyprawach - patrz przepis

250 g makaronu
pęczek białych szparagów
trochę wody, w której gotował się makaron


WYKONANIE:


Zaczynamy od przygotowania pesto -  patrz przepis
Odkładamy 2 łyżeczki do ozdobienia, reszta będzie użyta do zrobienia sosu.

Szparagi myjemy, obieramy od góry zostawiając główkę i obcinając zdrewniałe końcówki.

Ugotowanie makaronu, szparagów i pieczenie piersi zajmą mniej więcej tyle samo czasu - kilkanaście minut, więc w tym samym czasie nastawiamy wodę na makaron i szparagi oraz piekarnik na 230 stopni.

Szparagi wrzucamy do wrzącej osolonej wody z dodatkiem cukru. Najlepiej gotować szparagi związane sznurkiem w specjalnym wysokim garnku, tak aby główki nie były zanurzone. Gotujemy około 10-15 minut.

Makaron gotujemy al dente według przepisu na opakowaniu w dobrze osolonej wodzie. Pamiętamy, aby zostawić trochę gorącej wody z gotowania.

Przygotowujemy pieczone piersi - patrz przepis

Sos przygotowujemy dodając do pesto wodę, w której gotował się makaron, mniej więcej w proporcji 1,5 części pesto do 1 części wody. Najwygodniej przygotować sos pod koniec gotowania makaronu, nabierając wodę wazówką. Część sosu użyjemy do makaronu, a część zostawiamy do polania szparagów.


Makaron odcedzamy (nie przelewamy wodą!), przekładamy z powrotem do gorącego garnka i dokładnie mieszamy z przygotowanym sosem, tak aby wszystkie niteczki się nim oblepiły.

Wyciągamy z wody szparagi i mięso z piekarnika.

Mięso, makaron i szparagi przekładamy na talerze. Szparagi polewamy sosem. Ozdabiamy dodatkowo niewielką ilością pesto.






4 komentarze:

  1. Dość treściwy obiad. Ale jakże smaczny! :)

    Z pozdrowieniami,

    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne smaki, chętnie bym zjadła taki obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł na obiadek. Wygląda bardzo apetycznie :))

    OdpowiedzUsuń