sobota, 3 sierpnia 2013

Galaretka porzeczkowa z waniliową panna cottą

Uwielbiam wszystkie owoce lata,  w wielu odsłonach i smakach. Dziś galaretka z czarnej porzeczki, naturalna i bardzo intensywna. Dla kontrastu podałam ją w towarzystwie waniliowej panna cotty, z łagodnymi świeżymi borówkami i poziomkami. Taki deser robiłam również w wersji agrestowej.


SKŁADNIKI (na 6-8 porcji):

1 l czarnych porzeczek
cukier - mniej więcej połowę ilości owoców
żelatyna 1 łyżeczka na szklankę powstałego soku

waniliowa panna cotta:

szklanka śmietanki 30% (płynnej)
szklanka mleka
7 łyżek cukru
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
3 łyżeczki żelatyny

świeże owoce - borówki i poziomki

WYKONANIE:

Porzeczki myjemy i obieramy z ogonków. Umieszczamy w rondelku, zasypujemy cukrem i trochę rozgniatamy. Gotujemy (bez wody) przez 10-15 minut. Próbujemy, czy ilość cukru jest odpowiednia. Przecieramy przez gęste sito. Powstanie gęsty sok, który ma w sobie dużo pektyny, więc nie potrzeba dodawać już dużo żelatyny. Na sicie natomiast pozostanie dżem porzeczkowy, który można zawekować. Nie przecieramy dokładnie, aby dżem który pozostanie na sicie nie był za gęsty. Sok ponownie zagotowujemy, dodajemy żelatynę i energicznie mieszamy trzepaczką. Na 1 szklankę takiego soku dałam 1 łyżeczkę żelatyny. Po lekkim ostudzeniu przelewamy do pucharków i wstawiamy do lodówki.
Aby przygotować waniliową panna cottę zagotowujemy mleko ze śmietanką, cukrem i wanilią, dodajemy żelatynę i energicznie mieszamy, aby żelatyna się rozpuściła w gorącym płynie. Najlepiej żelatynę rozsypywać równomiernie po jednej łyżeczce na wierzch gorącego płynu i mieszać trzepaczką, aż się dokładnie rozpuści. Kiedy panna cotta przestygnie, wstawiamy ją do lodówki, a potem zimną wylewamy na gotowe galaretki i znów wstawiamy do lodówki do stężenia. Przed podaniem dodajemy świeże owoce, ja dodałam borówki i poziomki.


1 komentarz: