Pomysł wyszperany w książce kucharskiej z lat 80-tych i zmodyfikowany :)
2 duże pomidory
2 jajka
ser mozzarella
łyżeczka oliwy z oliwek
oregano
sól, cukier, pieprz do smaku
WYKONANIE:
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Z pomidorów ścinamy wierzchy
(około 0,5 cm) i wydrążamy delikatnie, aby nie przebić miąższu i skórki. Wydrążoną
zawartość z obu pomidorów rozgniatamy widelcem, mieszamy z łyżeczką oliwy,
połową łyżeczki cukru oraz szczyptą soli, pieprzu i oregano. Otrzymamy sos, w
którym będzie piekł się pomidor. Wnętrze wydrążonego pomidora również
przyprawiamy solą, pieprzem i oregano. Do dwóch małych naczynek do zapiekania
wlewamy sos i wkładamy pomidory. Do pomidorów wbijamy po jednym jajku,
oprószamy solą i na wierzch układamy kawałki sera.
Zapiekamy 20 minut w 180 stopniach. Po wyjęciu z piekarnika sprawdzamy delikatnie, czy białko jest ścięte (zależy to od wielkości jajek i pomidorów), jeśli nie, to można dopiec 2-3 minuty. Po takim czasie białko będzie delikatne, a żółtko płynne. Jeśli wolimy jajko na twardo, pieczemy 5 minut dłużej.
Po upieczeniu przekładamy ostrożnie na talerze, wraz z sosem, który najlepszy jest ze świeżą bagietką :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz